Ostatnia bitwa
(Percy)
Dowiedziawszy się o kłopotach łowczyń postanowiłem zapytać Rachel o rade.
- Weź ze sobą tylko Nica i pomóż im - powiedziała. Nie za bardzo ją zrozumiałem ale stwierdziłem że z wyrocznią się nie dyskutuje. Tak więc poszedłem do Annabeth.
- Widziałaś Nica?? - spytałem. Powiedziała że był ostatnio na arenie i bawił się tarczą z panią O'Leary.
- Wyglądał na smutnego - mówiła. Nie mogłem jej powiedzieć według Rachel nikt nie mógł o niczym wiedzieć.
Nico był naprawdę przygnębiony, siedział w tej swojej kurtce z mieczem i rzucał tarczę.
- Hej co ty tu robisz- spytał
- Łowczynie mają kłopoty. Rachel powiedziała, że mamy im pomóc - Nico rozchmurzył się.
- Spoko a jak się do nich dostaniemy
-Myślałem o podróży cieniem - powiedziałem. Nico uśmiechnął się i zmieniliśmy się w cień.
sze roszpiszałaś maszakrycznie xDDD jaraj się,masz komentarz ^^
OdpowiedzUsuńA i zapraszam na mojego bloga (wiem Paulino, nie ładnie jeszt się reklamować xDDD,ale musiałam :/ ) :http://percyjackson-heroesandgods.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń